Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

A chciałbyś się przekonać o istnieniu szatana?

A co zabierzesz mnie do niego?

_________________
No religion, no problem.

Raczej nie odpowiada się pytaniem na pytanie więc zapytam jeszcze raz:
chciałbyś się przekonać o istnieniu szatana?

Nie, bo się nie przekonam. Masz pewnie na myśli egzorcyzmy, ale tam nie widać szatana, jako takiego.
going home

_________________
No religion, no problem.

A może przekonać się nie chcesz bo legły by Twoje odpowiedzi no a przynajmniej musiał byś je zmienić.Choć już może masz wątpliwości co do słuszności swojej tezy ale idziesz w zaparte.....

Moje pytania były następujące.
Czy wierzysz, że wszechświat został stworzony przez Boga a nie powstał w wyniku wielkiego wybuchu jak to sugerują naukowcy.
Czy wierzysz w to, że można powstać z martwych, zamienić wodę w wino, chodzić po wodzie.
Czy wierzysz, że płonący krzak może mówić ludzkim głosem.
Czy wierzysz, że po śmierci jest coś jeszcze.
Na wszystkie odpowiedziałem nie.

_________________
No religion, no problem.

No i cóż nawet jak napiszę,wytłumaczę,przytoczę wersety z PŚ i stanę na głowie to jeśli masz zakodowane iż Twoje odpowiedzi są prawidłowe to lepiej Ty mi napisz czy jest ktoś kto wie ile masz włosów na głowie?!

Powiedz to do lustra.

_________________
No religion, no problem.

jaka przemyślana odpowiedź

No widzisz, zaskoczyłem Cię.

_________________
No religion, no problem.

nie za bardzo bo można było się spodziewać tak rzeczowej odpowiedzi

Po prostu Pismo Święte nie jest dla mnie autorytatywne. To chyba nie przestępstwo?

_________________
No religion, no problem.

Nie o przestępstwie mowa lecz o wierze...lub nie....
Jeśli Ci trudno pojąć PŚ -zawarte słowa w Nim to przecież jest wiele sposobów by choć małymi kroczkami poznać Tą tajemnicę zawartą w Piśmie świętym.
Jeśli nawet na dzień dzisiejszy nie wszystko Ci się zgadza z Twoim tokiem myślenia,jeśli masz wiele wątpliwości,jeśli.... to nawet mimo tego uwierz dla samego siebie że możesz być ZBAWIONY ...cóż za życie jeśli wiesz że kres i tak nastąpi prędzej czy później i masz tą świadomość że to koniec- TO MUSI BYĆ PRZYTŁACZAJĄCE-choć ja zapewne za chwilę napiszesz to dla Ciebie może być dobrą wiadomością

Ale ja nie wierzę i już. To nie jest tak jak pstryknąć palcem. Poza tym trzeba chcieć, a ja nie chce. Zbawiony też być nie chcę.
A końcówki nie rozumiem. Chyba coś ci się zjadło. (literki)

_________________
No religion, no problem.