CZŁOWIEK - CZELADNIK
W epoce kamiennych zamków i walecznych rycerzy przyodzianych w zbroje, pewien odważny młodzieniec, o złotych rękach, postanowił zostać kowalem.
Przyszedł do warsztatu, jako uczeń, i bardzo szybko nauczył się tajników rzemiosła.
Wiedział jak należy posługiwać się narzędziami, kuć żelazo na kowadle, dąć w miech kowalski.
Był naprawdę wspaniały: nauczył się jak kuć szpady o harmonijnym kształcie i lekkie hełmy, odporne na każde uderzenie, kandelabry o tysiącach wgłębień i potężne kraty.
Zaledwie zakończył swoje szkolenie, został przyjęty do oficyny przy królewskim pałacu.
Okazało się jednak, że cała jego zdolność obcowania z młotami jest bezużyteczna, bowiem młodzieniec nigdy nie zdobył umiejętności robienia rzeczy zupełnie najprostszych: nie wiedział, na przykład, jak używać krzemienia do rozpalania ognia, który jest nieodzowną rzeczą potrzebną do uprawiania tego zawodu.
To oczywiste, że nasze dzieci muszą przyswajać sobie podstawowe umiejętności: czytania, pisania, korzystania z komputera, a także powinny nauczyć się rzeczy potrzebnych im do życia w dwudziestym pierwszym wieku.
Jeżeli jednak, poza zdobyciem tych wszystkich umiejętności, nie zaoferujemy im nic innego, jeżeli nie pomożemy w rozwoju duchowym, a będziemy, się zajmować jednie szczegółami potrzebnymi im do życia, to nie będą oni nigdy posiadali swojego centrum.
W niektórych kulturach proces odkrywania własnego centrum duchowego nazywamy po prostu nauką stawania się istotą ludzką.
Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac
_________________ + Z Bogiem i Maryją.
|