Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

DZIECKO - SPRYTNY FRANEK

Tatuś idzie z Frankiem do stolarza, musi tam zapłacić za wykonane prace.
Stolarz naprawił w domu drzwi i okna, u siebie w zakładzie zreperował starą szafę.
Franek widzi, jak stolarz wystawia rachunek.
Po powrocie do domu Franek siada do biurka i myśli.
Przecież on w domu też pracuje.
Zaczyna pisać, zaczyna wystawiać mamusi rachunek za swoją pracę:
za przyniesienie węgla 2 zł
za wyniesienie śmieci 2 zł
za zrobienie zakupów 2 zł
za posprzątanie mieszkanie 2 zł
za przypilnowanie brata 2 zł
razem 10 zł
Franek wręczył rachunek mamusi.
Mamusia przeczytała i nie powiedziała nic.
Ale Franek upomina się o swoje 10 zł.
I wiecie, że mamusia mu je dała!?
Franek był bardzo zadowolony z siebie; ma 10 zł w kieszeni.
Nie cieszył się jednak długo.
Po chwili podszedł do stołu, a tu na jego miejscu leży rachunek.
Od razu rozpoznał pismo mamusi:
za gotowanie nic
za pranie i prasowanie nic
za opiekę, gdy byłeś chory nic
za wszystkie zabawki nic
za sprawdzenie twoich zadań nic
razem nic
Gdy Franek to przeczytał i zrozumiał co zrobił, poczuł się bardzo głupio.
Ale był dobrym chłopcem; pomyślał chwilę, podszedł do mamusi i objął ją serdecznym uściskiem.
Wyciągnął ?swoje 10 zł? i położył na stole tak, aby mamusia wiedziała, że nie są to jego pieniądze.


Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.