MAŁŻEŃSTWO - JUREK
Dzisiaj atmosfera w domu nie jest szczególna.
Mamusia chodzi smutna, tatuś trzasnął drzwiami wychodząc z mieszkania.
Coś zaszło między mamusią a tatusiem.
Jurek to zauważył.
Nie wie, o co poszło i to go niepokoi.
Mamo, co się właściwie stało? - zapytał wreszcie.
Nic i tak nic z tego nie zrozumiesz.
To dotyczy tylko tatusia i mnie.
To nie twoja sprawa! - powiedziała mamusia.
Musieli się pokłócić - pomyślał Jurek.
Czy ja coś z tego rozumiem gdy się dwoje ludzi kłóci?
A czyja się nie pokłóciłem z moją siostrą?
Przeważnie chodziło nam o drobnostki, potem wszystko było dobrze.
Ale o co poszło mamusi i tatusiowi?
Czy to są też drobnostki?
Czy potrafią sobie tak wybaczyć, jak my sobie wybaczamy z siostrą? - takie pytania pojawiały się w głowie Jurka.
Cały dzień myślał tylko o rodzicach.
Nic w tym dniu mu się nie udawało.
Nawet pani w szkole zapytała go, dlaczego nie uważa na lekcji.
Nie mógł jej przecież powiedzieć, że ma ważniejsze problemy na głowie.
Przy obiedzie nic się nie zmieniło.
Jurek zastanawiał się, w jaki sposób rozweselić oblicze mamusi, co zrobić, aby do domu wróciła radość?
Kwiaty pomogą!
Będzie się cieszyć, gdy przyniosę jej kwiaty.
Wiem, co znaczą kwiaty dla niej. - myślał.
Wstał od stołu i pobiegł do kwiaciarni.
Po chwili zdyszany wręczał mamusi wiązankę kwiatów.
Powiedział przy tym:
Ja wiem, mamusiu, co to znaczy, gdy się dwoje ludzi pokłóci.
To wielkie nieszczęście.
I wiem, że trzeba koniecznie się pogodzić, aby odzyskać dobry humor.
Ktoś musi jednak uczynić pierwszy krok.
Uśmiechnął się i pocałował mamusię w policzek.
Mamusia uśmiechnęła się do Jurka, był to jej pierwszy uśmiech w tym dniu.
Masz rację, synku, kłótnia to straszna sprawa - powiedziała.
Porozmawiaj więc z tatusiem - zaproponował Jurek.
Mamusia popatrzyła na niego, zastanowiła się chwilę i wyszła do przedpokoju, gdzie jest telefon.
Jurek słyszał, jak prosi tatusia do aparatu, jak zaczyna z nim rozmawiać.
Jurek nie wie o czym rozmawiają, to nie jest ważne dla niego.
Ważne, że po rozmowie mamusia go ucałowała.
Jurek wie, że wszystko będzie dobrze.
Musi być dobrze!
Gdy ojciec wrócił do domu, już w progu ucałował mamusię, potem przywitał się z nim i z siostrą.
Rodzice znów są szczęśliwi.
Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac
_________________ + Z Bogiem i Maryją.
|