Konsekwencje
Czy więc powinno nas dziwić, że Bóg się odsunął i pozostawił rządy swoim własnym osądom i w ich błędach? Czy powinno nas dziwić, że ONZ stała się super wieżą Babel ze swoją olbrzymią gmatwaniną języków i coraz bardziej groteskową komedią? Czy powinniśmy się dziwić, że ONZ osiągnęła tylko nikłe rezultaty od czasu jej założenia, rezultaty, które są krótkotrwałe i przy okazji złudne, mimo niezliczonej ilości dyplomatów, polityków, ekonomistów i socjologów, wybranych ze względu na wysokie kwalifikacje i pomimo wielkich sum poświęconych na utrzymanie pokoju? ?
Czego powinniśmy się dziś obawiać najbardziej, to nie tyle bomby atomowej, którą grożą nam obecni bezbożni liderzy, ile sprawiedliwości Najwyższego Króla, którego karzące ramię nie oszczędzi żadnego z Jego zdradzieckich uczniów, którzy zapierają się Go w praktyce, w swoim prywatnym i publicznym życiu i którzy przez swoje ukryte lub doskonale znane odstępstwo od wiary stoją po stronie zwycięstwa tego, który chciał się porównać z Bogiem i który uczynił się liderem bezbożnych.
Książę tego świata, według słów użytych przez Jezusa i pod jego prawdziwym imieniem ? Lucyfer, który nie porzucił jeszcze swojego ?ambitnego? planu przywłaszczenia sobie władzy Chrystusa Króla, ma do swojej dyspozycji legiony czartów dla swych przedsięwzięć. I w tej falandze czartów lidera bezbożników, najbardziej niebezpieczni i szkodliwi są, według mnie, nie ci, którzy publicznie obnoszą się ze swoją bezbożnością. Czy nie są to ci letni, obojętni, niepraktykujący, katolicy tylko z nazwy, zdradzieccy, fałszywi, udający katolicy z podwójnym sumieniem i podwójnym życiem, bezwstydnie eksploatujący masy ludzkie, wykonujący bardziej pracę szatana i podkopujący coraz bardziej królowanie Chrystusa? To On powiedział: ?Nikt nie może służyć dwóm panom.? Nikt nie może okazywać postawy neutralnej.
Konkludując więc, jeżeli kiedyś jakaś superbomba zmiecie ludzkość z powierzchni ziemi za przyzwoleniem Boga, czy nie będzie to przede wszystkim miękkość, tchórzostwo, zdrada fałszywych uczniów Chrystusa Króla, które to sprowokują?
W czym jest nadzieja?
Ale na szczęście nie wszystko jest już nieodwracalnie stracone. Jest jeszcze nadzieja na pokój i zbawienie dla ludzi i narodów, które wyznają wiarę w Chrystusa, ponieważ jest to wciąż rozwiązanie.
Ciężkie choroby wymagają radykalnych środków. Jedynym sposobem uleczenia tej groźnej sytuacji obecnego świata jest dla tak zwanych narodów chrześcijańskich ich połączenie się w uroczystym akcie proklamacji światowego królestwa Chrystusa i zaciągnięcie się pod Jego sztandar w obronie Jego praw i nauki.
Musimy bezwzględnie postawić Chrystusa przeciwko bezbożnikom, przez praktykowanie Jego ewangelicznego przesłania, szczególnie sprawiedliwości i chrześcijańskiego miłosierdzia. Gdy wszyscy chrześcijanie, a szczególnie katolicy, połączą się ze swoim Najwyższym Panem, ustanowią potężną i bezpieczną siłę, która skruszy domniemaną potęgę kolosa o glinianych nogach, jakim jest Organizacja Narodów Zjednoczonych i jej agencje. (Obecnie również Unia Europejska.)
Ojciec Pelletier, O.P.
Źródło: Dwumiesięcznik MICHAEL Journal Edycja Polska Nr 19, październik-listopad-grudzień 2002 : 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Kanada.
http://www.michael.org.pl