Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 21 sty 2015, o 13:36 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6446
CIERPIENIE - NA KOŃCU ŚWIATA

Na końcu świata, miliardy osób zostaną zaprowadzone na wielką polanę przed tron Boga.
Wiele z nich cofnie się z powodu panującej tam wielkiej jasności.
Jednak nie wszyscy będą z Nim rozmawiać w sposób pokorny i uniżony.
Niektórych nie stać będzie na dialog, przepełniony lękiem i prowadzony, z należnym szacunkiem.
Lecz już w samym tonie wypowiedzi czuje się bunt i zniechęcenie.
Czy Bóg może osądzać?
A co On sam wie na temat cierpienia? - wybąkała pewna stojąca w pierwszym rzędzie młoda niewiasta.
Zawinęła sobie rękaw, by móc pokazać wytatułowany na ramieniu numer, który wyciśnięto w obozie koncentracyjnym.
Przeżyliśmy wszystko to, co wydawało się niemożliwe do przeżycia, byliśmy bici i torturowani na śmierć.
Stojący w innej grupie młody Murzyn pokazał Mu swój kark.
A co powiesz na to? - wskazując na ślady po duszeniu.
Byłem maltretowany.
Jedyną zbrodnią, którą popełniłem było to, że jestem czarny.
W jeszcze innej grupie oczekującego tłumu stała studentka z małym dzieckiem i podkrążonymi oczami.
Dlaczego muszę tak cierpieć? - wyszeptała.
To nie była moja wina.
A w głębi doliny stały jeszcze setki innych zbuntowanych grup.
Każda z nich skarżyła się na Boga, za to, że dopuścił, aby na ziemi panowało tak wielkie cierpienie.
Bóg mógł być szczęśliwy, bo żył w miejscu, które było tak piękne i panowało tam tyle dobra, nie było cierpienia, głodu i nienawiści.
Czy mógł więc sam wiedzieć coś o tym, czego musiał doświadczać człowiek na ziemi?
Bóg miał życie bardzo spokojne, mówiono.
Każda ze zbuntowanych grup wydelegowała reprezentanta, który, jej zdaniem, ucierpiał najbardziej.
Żyda, Murzyna, ofiarę Hiroszimy, kalekę dotkniętego chorobą Bergera, dziecko z wodogłowiem.
Ci wszyscy zgromadzili się na środku placu, aby móc między sobą porozmawiać.
Byli starannie przygotowani do opowiadania o swoim przypadku.
Chcieli przekonać Boga o tym, że aby móc ich osądzać, sam powinien najpierw przeżywać to, co było ich udziałem.
Uważali, że obowiązkiem Boga jest najpierw zejście na ziemię, aby móc przeżyć różne tragedie ludzkie.
Każcie Mu się urodzić Żydem.
Sprawcie, aby najpierw, poddany był w wątpliwość jego sposób przyjścia na świat.
Dajcie Mu taki nadmiar pracy, żeby nawet Jego najbliżsi pomyśleli, że chyba zwariował.
Spowodujcie, aby był zdradzony przez swoich przyjaciół.
Zmuście Go do tego, aby musiał składać zeznania, był osądzany przez przekupionych adwokatów i potępiany przez tchórzliwych sędziów.
Niech będzie torturowany.
I wreszcie pozwólcie, aby poczuł się śmiertelnie samotny.
A jeszcze później zamordujcie Go.
Zniszczcie go w taki sposób, by nie było najmniejszej wątpliwości o Jego śmierci.
I czyńcie to w obecności świadków.
Podczas, gdy każdy z nich przedstawiał swój punkt widzenia, dookoła roznosił się aprobujący szept wszystkich pozostałych.
Kiedy ostatni zakończył mówić, nastąpiła wielka cisza.
Nikt nie miał odwagi, aby cokolwiek jeszcze dopowiedzieć.
A to dlatego, że w trakcie opowiadań wszyscy zdali sobie sprawę, iż Bóg doskonale rozumiał ich cierpienia.


Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!