Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 7 sty 2015, o 18:40 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6446
BEZINTERESOWNOŚĆ ? TWARZ BOGA

Jak długo byłem aniołem, tak długo wszelka bieda ludzka była mi obca.
Nie wiedziałem co to głód, co to zimno, co to samotność.
Teraz jednak ,stałem się człowiekiem: było mi zimno, byłem głodny, byłem zupełnie sam.
Nie wiedziałem co powinienem zrobić w takiej sytuacji.
Niedaleko od miejsca, na które spadłem, zobaczyłem kapliczkę.
Tam też skierowałem swe pierwsze kroki.
W domu Bożym miałem nadzieję znaleźć schronienie.
Kapliczka była jednak zamknięta, nie mogłem wejść do środka.
Usiadłem z drugiej strony pod ścianą, aby mieć osłonę przed wiatrem.
Zbliżał się wieczór, było coraz zimniej, głód dawał się coraz bardziej we znaki.
Byłem zupełnie sam.
Nagle posłyszałem jakieś szmery, a potem zbliżające się kroki.
Ulicą szedł człowiek, trzymał coś w ręku, rozmawiał ze sobą.
Po raz pierwszy w moim ludzkim życiu ujrzałem twarz człowieka.
Myślałem:
Człowiek nie może mi pomóc, gdyż zbyt wiele trosk uciska jego serce.
Z pewnością myśli teraz o żonie i dzieciach, myśli również o ciepłym pokoju, o dzieleniu się chlebem, o radości bycia razem.
Nieznajomy zauważył mnie: ogarnął mnie strach.
Ale on podrapał się tylko po głowie i poszedł dalej.
Odetchnąłem, a zimno, głód i samotność znów dały znać o sobie.
Lecz oto znów odgłos kroków.
Człowiek wracał, a z nim mój strach.
Gdy podniosłem wzrok, jego twarz nie wyrażała troski.
Jego oczy błyszczały.
W twarzy jego rozpoznałem samego Boga.
Nieznajomy przemówił do mnie, podał mi rękę i poprowadził do siebie, do swego domu.
Powitała nas kobieta, której wygląd trudno opisać.
Była straszna.
Gdy nas zobaczyła, zaczęła głośno przeklinać.
W pomieszczeniach panował okropny zaduch.
Lepiej umrzeć na ulicy niż przebywać w takim zaduchu, pomyślałem sobie.
Czy ty masz serce?
Czy ty się Boga nie boisz? - pytał mężczyzna kobietę.
Lecz gdy podawała nam jedzenie przemieniła się, brzydota i złość zniknęły z jej twarzy.
I również w tej twarzy rozpoznałem samego Boga.



Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!