Forum DDN+. Duch, Dusza i Serce znajdą tu Natchnienia, świadectwa i pomoc.
https://www.drogowskazydonieba.com/

CZŁOWIEK - O KULACH
https://www.drogowskazydonieba.com/viewtopic.php?t=50437
Strona 1 z 1

Autor:  Admin_DDN [ 6 lut 2015, o 19:42 ]
Tytuł:  CZŁOWIEK - O KULACH

CZŁOWIEK - O KULACH

Kiedyś sołtys poturbował się solidnie w wypadku.
Tak pokiereszowało mu nogi, że musiał nauczyć się chodzić o kulach.
Doszedł w tym do takiej wprawy, że poruszał się szybciej niż inni na nogach; ba, dla rozrywki sąsiadów potrafił nawet skakać, tańczyć i kręcić piruety.
Potem przyszła mu myśl, aby tej sztuki nauczyć również swoje dzieci.
Wkrótce chodzenie o kulach stało się w wiosce symbolem szczególnego statusu.
Wszyscy więc zabrali się do nauki chodzenia o kulach.
W czwartym pokoleniu nie było już nikogo we wsi, kto potrafiłby chodzić bez kul.
Szkoła wiejska (pewno samorządowa) miała w planie nauczania również przedmiot: Chodzenie o kulach - teoria i praktyka.
Rzemieślnicy słynęli na całą okolicę z jakości wyrabianych kul.
Mówiło się nawet o tym, że niebawem ma ruszyć masowa produkcja kul elektronicznych, sterowanych centralnym komputerem.
Pewnego dnia przed radą starszych zjawił się jakiś śmiałek i chciał wiedzieć, dlaczego wszyscy chodzą o kulach, skoro Bóg wyposażył ludzi w nogi, służące właśnie do poruszania się.
Starszyzna zaśmiewała się do rozpuku z mędrkowania żółtodzioba.
Po naradzie postanowiono niesfornemu młodzieńcowi dać solidną nauczkę.
Z przekąsem i pewnością siebie zaproponowano, aby - skoro on taki mądry - sam pokazał, jak się to chodzi na własnych nogach.
Młody człowiek przyjął wyzwanie bez wahania.
Pokaz zapowiedziano w najbliższą niedzielę, na godzinę dziesiątą, na placu centralnym.
Cała wioska chciała być świadkiem tego niecodziennego wydarzenia: oczywiście, wszyscy przytaszczyli się na kulach, młodzieniec też.
Gdy zegar na wieży wybił godzinę dziesiątą, młodzian wyprostował się, podniósł ręce do góry i odrzucił kule.
Zgromadzeni zamarli z wrażenia.
Potem zrobił pierwszy kruk do przodu i - straciwszy równowagę - runął na ziemię.
Tłum skwitował upadek przeciągłym wyciem.
Nieudany eksperyment utwierdził wówczas każdego w wierze, że chodzenie bez kul jest rzeczą absolutnie niemożliwą i przeciwną naturze człowieka.



Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/