Forum DDN+. Duch, Dusza i Serce znajdą tu Natchnienia, świadectwa i pomoc.
https://www.drogowskazydonieba.com/

CIERPIENIE - BAMBUS
https://www.drogowskazydonieba.com/viewtopic.php?t=50341
Strona 1 z 1

Autor:  Admin_DDN [ 21 sty 2015, o 13:33 ]
Tytuł:  CIERPIENIE - BAMBUS

CIERPIENIE - BAMBUS

W pewnym niezwykle pięknym ogrodzie rósł cudowny bambus.
Właściciel owej posiadłości kochał go o wiele bardziej aniżeli inne drzewa.
Rok po roku bambus był coraz większy, piękniejszy i stawał się potężniejszy.
Rósł tak również dlatego, iż zdawał sobie sprawę, że Gospodarz bardzo go kocha i jest z niego dumny.
Jednak pewnego dnia właściciel zbliżył się do niego i powiedział:
Kochany bambusie, potrzebuję bardzo twojej pomocy.
Cudowny bambus przeczuwał, że przyszła na niego jakaś upragniona chwila, rzekł więc z wielką radością:
Panie, jestem gotów.
Zrób ze mną wszystko to, czego pragniesz.
Jednak głos Pana był poważny.
By móc cię użyć, wpierw muszę cię ściąć.
Bambus przeraził się:
Ściąć mnie, Panie?
Ściąć mnie, najpiękniejsze drzewo z twojego ogrodu?
Nie, błagam cię, nie rób tego.
Zrób ze mną coś pięknego, ale błagam, nie każ mnie ścinać.
Mój kochany bambusie - mówił dalej Pan - jeśli zechcę, abyś dalej rósł, nie będę też mógł cię użyć.
Cały ogród zastygł w głębokiej ciszy.
Nawet wiatr przestał wiać z przerażenia.
Wreszcie bambus pochylił swoją bujną grzywę i wyszeptał:
Panie, jeśli nie możesz mnie użyć bez ścinania, uczyń to, czego pragniesz.
Mój kochany bambusie - mówił dalej Pan - nie tylko, że cię zetnę, ale w dodatku będę musiał spiłować twoje ramiona i poobrywać twoje liście.
Panie mój, zlituj się nade mną.
Zniszcz moje piękno, ale zostaw mi przynajmniej moje gałęzie i liście!
Jeśli nie będę ci mógł ich ściąć, nie będę też mógł z nich skorzystać.
Bambus pochylił się znów do ziemi i wyszeptał:
Panie, tnij i zrywaj.
I tak Gospodarz ogrodu spiłował drzewo, pościnał jego gałęzie, poobrywał liście, przeciął na pół i wydarł z niego całe serce.
Potem zaniósł je do miejsca, z którego wypływało źródło świeżej wody, znajdujące się blisko gospodarskich pól cierpiących z powodu suszy.
Delikatnie połączył ze źródłem jeden koniec bambusa i skierował go na porażone suszą pola.
Czysta, świeża i słodka woda zaczęła płynąć jego wnętrzem i docierać do pola.
Potem Gospodarz zasiał na polu ryż, by po pewnym czasie zebrać obfity plon.
I w ten oto sposób, pomimo tego, iż najpierw musiał być ścięty i zniszczony, bambus okazał się dla wszystkich wielkim błogosławieństwem.
Kiedy był jedynie pięknym drzewem, żył tylko dla siebie i zachwycał się swoją urodą.
Dopiero wówczas, gdy został ścięty, okaleczony i zdeformowany, przemienił się w kanał, który byt w stanie użyźniać całe królestwo.

To co my nazywamy cierpieniem, Pan Bóg nazywa ?potrzebuję ciebie?.


Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/