Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 21 sty 2015, o 13:30 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
CHRZEŚCIJANIN - SZEWC MARCIN

Żył sobie biedny szewc, nazywał się Marcin.
Mieszkał w piwnicy.
Przez małe okienko mógł patrzyć na ludzi, którzy śpieszyli w różnych kierunkach.
Wprawdzie widział tylko ich nogi, lecz każdego rozpoznawał po butach.
Prawie wszystkie miał już raz lub dwa razy w swoich rękach.
Od wielu lat Marcin pracował w tej piwnicy, która była jego mieszkaniem i warsztatem.
Od wczesnego rana do zmroku kroił skórę, przyklejał nowe podeszwy, cerował rozerwane miejsca.
Bardzo wiele ludzi przychodziło do niego, bo naprawy wykonywał punktualnie i solidnie i - co jest też ważne - nie brał za nie zbyt dużo.
Kiedy zapadał wieczór Marcin zapalał oliwną lampę i czytał swoją ukochaną książkę.
Było to Pismo święte.
Najchętniej czytał Ewangelie.
Pewnej nocy śniło mu się, że ktoś wołał do niego:
Marcinie!
Marcinie!
Dzisiaj przyjdę do ciebie!
Obudził się i pomyślał:
Czy to sam Pan Jezus chce dzisiaj przyjść do mnie?
Rankiem wstał i jak zwykle zasiadł do pracy.
Patrzy przez małe okienko na ulicę i widzi parę starych żołnierskich butów: stary Stefan odgarnia śnieg!
Nie była to już praca dla niego, co chwila musiał odpoczywać, a na dworze zimno.
Marcin wstał, otworzył okienko i zawołał:
Stefanie!
Chodź do mnie na chwilę, pogawędzimy, ogrzejesz się trochę!
Stefan z radością przyjął zaproszenie.
Wypili razem filiżankę ciepłej herbaty.
Gdy Stefan wyszedł, Marcin znów popatrzył w okienko i zobaczył po drugiej stronie ulicy młodą kobietę z dzieckiem na ręku.
Stała w bramie i trzęsła się z zimna.
Stary szewc wyszedł z mieszkania i powiedział do niej:
Proszę przyjść do mnie.
U mnie pani się zagrzeje!
W czasie, kiedy kobieta była zajęta dzieckiem, Marcin ugotował zupę, poczęstował nieznajomą.
Na pożegnanie ofiarował jej swój ciepły płaszcz, a dziecku dał cukierka.
Czekaj no ty złodzieju!
Zaprowadzę cię na policję!
Tam nauczą cię porządku! - krzyczała stara handlarka na chłopaka.
Szewc interweniował:
Kobieto zaczekaj!
On tego już nigdy więcej nie będzie robił!
Ja zapłacę za jabłka, on ciebie przeprosi i sprawa załatwiona - zaproponował.
Marcin zapłacił za jabłka, chłopiec przeprosił handlarkę i obiecał, że nie będzie kradł.
Stary szewc wrócił do swojej piwnicy.
To był niezwykły dzień dla niego, tyle przeżył różnych spotkań.
Wieczorem - jak zwykle - czytał Pismo święte.
Nagle posłyszał znajomy już głos:
Marcinie!
Dzisiaj odwiedziłem ciebie!
Czy mnie poznałeś?
Kiedy byłeś u mnie Panie Jezu? - zapytał zdziwiony.
Popatrz za siebie! - rozkazał głos.
W świetle oliwnej lampy Marcin zobaczył: starego Stefana, kobietę z dzieckiem na ramionach i handlarkę z chłopakiem.
Poznajesz mnie teraz? - wyszeptał głos pytanie.
Oczywiście, że poznał.
Serce starego szewca zabiło silniej.
Otworzył Pismo święte i przeczytał zdanie:
Zaprawdę powiadam wam: wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.


Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!