Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 21 sty 2015, o 13:28 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6446
CHRZEŚCIJANIN - PASTERZE

Jak zwykle, tak i tej nocy, pasterze pilnowali swoich stad.
I oto ukazał im się anioł.
Przestraszyli się bardzo.
Anioł powiedział do nich:
Nie bójcie się!
Zwiastuję wam radość wielką.
Dzisiaj w mieście Dawidowym narodził się nam Zbawiciel, Chrystus Pan.
Idźcie tam i zobaczcie sami!
Znajdziecie Dziecię złożone w żłobie!
Pasterze byli przestraszeni i zdziwieni tym wszystkim.
Gdy usłyszeli ponadto chóry anielskie, uwierzyli, i szybko podążyli do Betlejem.
Znaleźli Dziecię i Jego Rodziców.
Pozostali przy żłóbku śpiewając całą noc.
Ale anioł ukazał się nie tylko im, lecz i innej grupie pasterzy.
Również i ci strzegli swoich owiec.
Tak jak tamci, i oni zlękli się anioła i wysłuchali jego wieści.
Gdy anioł znikł, zebrali się razem i długo radzili nad tym, jak mają się zachować.
A to się nam przytrafiło!
Tyle roboty czeka jutro na nas! - powiedział najstarszy pasterz.
Musimy coś postanowić.
Anioł powiedział: Idźcie tam i zobaczcie sami.
Nie możemy tutaj siedzieć i nic nie robić, jak gdyby to nas nic nie obchodziło - dopowiedziała pewna kobieta.
Oczywiście, że tak nie możemy postąpić! - odpowiedzieli chórem pasterze.
Po długich obradach postanowili wysłać delegację.
Wybrali najstarszego pasterza i ową kobietę.
Oboje mieli najpierw udać się do miasta, aby kupić odpowiednie podarki, po czym złożyć je Dziecięciu, i o świcie wrócić z powrotem.
Najstarszy pasterz z ową kobietą ruszyli w drogę.
Idąc spierali się, a nawet się pokłócili.
To, co chciał kupić pasterz, nie podobało się kobiecie; na to, co proponowała kobieta, nie chciał zgodzić się pasterz.
Przed pierwszym pianiem koguta dotarli do Betlejem.
Ciemno, wszyscy śpią, wszystko pozamykane.
Zaczęli budzić greckich handlarzy.
Ci przy świetle pokazywali im swoje towary: srebrne talerze, smukłe wazy, wybijane złotem skórzane pasy, piękne materiały i rozmaite lampy na oliwę.
Pasterz zważał tylko na ceny i trzymał mocno swój trzos z pieniędzmi; kobieta cieszyła swe oczy rozmaitymi materiałami.
Nie mogli się zdecydować.
Gdy zaczęło jaśnieć, nie mogli dłużej zwlekać.
Mieli przecież ze wschodem słońca być z powrotem.
Szybko kupili srebrny nóż i czerwony szal.
Z tymi prezentami wyszli z miasta.
Szopy z Bożym Dziecięciem nie musieli szukać.
Usłyszeli śpiewy i zobaczyli wracających pasterzy.
Przyspieszyli kroku.
Weszli do środka.
Czy to jest to Dziecię, o którym donosił nam anioł? - zapytali.
Święty Józef skinął głową i wskazał na żłób.
Stary pasterz i kobieta padli na kolana i zgodnie wyrecytowali:
Pasterze naszej grupy pozdrawiają Cię szczerze i składają swoje dary.
Położyli przed żłobkiem srebrny nóż i czerwony szal.
Powstali.
Już chcecie odejść? - spytała Maryja.
Byli już przy wyjściu, odwrócili się i zgodnym głosem powiedzieli:
Niestety, nie mamy czasu.
Szkoda! - powiedziała Maryja, a po chwili dodała:
Szczęśliwi są ci, którzy mają czas dla siebie.
Stary pasterz i kobieta już tego nie słyszeli.


Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!