Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 6 sty 2015, o 16:13 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6446
BEZINTERESOWNOŚĆ - CZWARTY KRÓL

Stara legenda rosyjska opowiada, że ze Wschodu wybrało się do nowonarodzonego Jezusa nie trzech Mędrców (jak notuje Mateusz), lecz czterech.
Każdy z nich przychodził z innej krainy, każdy niósł najkosztowniejsze dary swego kraju: pierwszy złoto, drugi kadzidło, trzeci mirrę, a ten czwarty i najmłodszy trzy szlachetne kamienie.
Mieli się spotkać wszyscy czterej na umówionym miejscu, aby potem wspólnie maszerować za gwiazdą.
Niestety ten czwarty nie dojechał: nie zdążył.
Najpierw zatrzymał go płacz zranionego dziecka, do którego nikt się nie chciał przyznać.
Król nachylił się nad pokiereszowanym dzieckiem, opatrzył rany, załatwił pielęgniarkę: jej to właśnie ofiarował pierwszy kamień jako zapłatę za samarytańską przysługę.
Potem odjechał, goniąc spiesznie towarzyszy.
Ale gwiazda przywiodła go znowu do miasta, gdzie natknął się na kondukt pogrzebowy.
Spostrzegł zaraz, że idąca za trumną biedna wdowa z ?wieńcem? małych dzieci, zostanie wkrótce sprzedana do niewoli, gdyż zmarły mąż zaciągnął wielkie długi.
Czwarty król litując się nad losem rodziny, bez większego namysłu oddał płaczącej kobiecie drugi kamień, przeznaczony dla nowonarodzonego króla.
Ruszył znowu w drogę, ale gwiazdy już nie odnalazł.
Długo szukał i pytał, błądził i rozglądał się za śladami karawany, aż trafił do pewnej wioski, gdzie żołnierze - dla wymuszenia respektu i posłuszeństwa - postanowili wymordować wszystkich mężczyzn.
Król przejęty grozą, ofiarował na wykup skazanych ostatni kamień, niesiony w darze dla Dzieciątka.
Ale król szedł dalej, wciąż spotykając jakieś biedy i cierpienia ludzkie, wciąż ofiarowując pomoc i czas.
Oddał wszystko, co miał: pierścień, konia, szaty i obuwie.
Więcej: sam żebrząc, pomagał innym.
I tak minęło wiele lat, aż zmienne koleje losu (został zwolniony z galer i wyrzucony na nieznany brzeg) przyprowadziły go na Golgotę właśnie w chwili, gdy Jezus umierał na krzyżu.
Resztkami sił doczołgał się pod krzyż.
Konając z wyczerpania zrozumiał, że to jest Ten, za którym tęsknił i którego szukał całe życie, że to Jego spotykał w tych wszystkich, którym pomagał.
Wydawało mu się też, że Zbawiciel z wdzięcznością przyjął trudy i ofiarę jego życia.



Autor nieznany ? zebrał ks. Antoni Wac

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 152 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!