Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 6 kwie 2014, o 22:26 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Matka Boża:?Moje Serce zatriumfuje razem z kapłanami.?



Świadectwo Mirjanyhttp://www.marytv.tv/ (tłum. z j. ang. M. Tuszyńska) (tekst nie został moderowany)
Wprowadzenie ? Cathy Nolan, MaryTV ? Zapis wypowiedzi Mirjany, zarejestrowanej podczas audycji internetowej na http://www.marytv.tv/ pt. ?Owoc Medjugorie -Fruit of Medjugorie ?, w marcu 2014 ? odcinek 106. Mirjana mówiła po raz pierwszy w języku angielskim !!! Po przeczytaniu jej sł?w, można wrócić i obejrzeć ten odcinek na naszej stronie internetowe. Mirjana jest tak wiarygodnym świadkiem, tak zwyczajnym człowiekiem, tak silną w swojej wierze. Ta rozmowa jest wielkim darem dla nas wszystkich! Oddajmy jej głos.


Chcę się przywitać ze wszystkimi. Postaram się mówić w języku angielskim ! Mam obok siebie Miki (tłumacz, znany w Medjugorie) i on mi pomoże. Zapraszam wszystkich do odm?wniena jednego Zdrowaś Maryjo?.. Postaram się powiedzieć rzeczy o Medziugorju, które są ważne. Chciałabym wiedzieć, czy jest tutaj ktoś, kto jest pierwszy raz. Tak. A więc zaczniemy od początku !

Dwudziestego czwartego czerwca 1981 roku było święto św Jana Chrzciciela. Wiecie, że ludzie nie pracują w tym dniu. Ivanka i chciałyśmy być same. Udaliśmy się na obrzeża wsi, na wzgórze, które teraz nazywamy Wzgórzem Objawień. Ja miałem 16 lat, ona 14. Rozmawialiśmy o zwykłych rzeczach, o jakich dziewczęta w tym wieku rozmawiają. Nie mówiłyśmy o Bogu i o wierze. W pewnej chwili Ivanka powiedziała: ?Myślę, że Najświętsza Pani jest na wzgórzu.? Nie spojrzałam, dla mnie to było niemożliwe. Zostawiłam Ivankę w miejscu gdzie była i zeszłam w stronę wsi. Kiedy byłem przy pierwszym domu, poczułem silne wołanie wewnątrz mnie, coś wołało mnie do powrotu. Kiedy wróciłem zobaczyłam Ivankę w tym samym miejscu. Powiedziała mi: ?Popatrz, proszę!? Zobaczyłam na wzgórzu Panią w długiej sukni, trzymała dziecko. Wszystko było dziwne. Nikt nie wchodził przy nas na to wzgórze. Zwłaszcza w długiej sukni z dzieckiem w rękach! Odczuwałam wszelkie możliwe emocje.

Nie wiedziałam, czy jestem żywa czy martwa, nie wiedziałem czy coś się ze mną dzieje czy nie. To, co przeważało we mnie, to chęć p?jścia do domu. Uciekłam do domu, zobaczyłam moją babcię i powiedziałam: ?Myślę, że widziałam Najświętszą Maryję?. Nie uwierzyła mi . Powiedziała: ?Weź Różaniec, idź do swojego pokoju i m?dl się. Najświętszą Maryję zostaw tam gdzie jest, na wzgórzu.? Nie rozmawiałam z nią, nie przekonywałam jej, nie wyjaśniałam, chciałem zrobić to, co ona mi powiedziała, być samą i modlić się, bo tylko wtedy, gdy się modliłam byłam spokojna. Z tego powodu całą noc spędziłam na modlitwie, odczuwałam tak silne emocje, że nie mogłem spać. Tylko w modlitwie znajdywałam spokój.

Następnego dnia pomagałem moim wujkom, tak jak każdego innego dnia. Nie widziałem innych wizjonerów. Ale o czasie, w którym dzień wcześniej zobaczyłam Najświętszą Maryję, powiedziałem do moich wujków, że muszę iść na wzg?rze. Coś mnie woła, że mam tam iść. Oni poszli ze mną, aby zobaczyć, co się dzieje. Kiedy doszliśmy do wzgórza, była tam już połowa mieszkańców wsi. Z każdym z wizjonerów ktoś przyszedł. Widzieliśmy Najświętszą Maryję w tym samym miejscu. Ale tym razem nie miała dziecka w ramionach. Tego dnia, 25 czerwca 1981 po raz pierwszy stanęliśmy przed Nią. Przedstawiła się. Powiedziała do nas: ?Moje drogie dzieci , nie bójcie się. Jestem Królową Pokoju.? W ten sposób rozpoczęły się objawienia.

Przez bardzo krótki czas mieliśmy objawienia na wzgórzu. Ponieważ ten czas, to był czas komunizmu w byłej Jugosławii. Po kilku dniach, może 3 lub 4, przyjechała policja z psami i zajęli wzgórze. Jeśli ktoś poszedł na wzgórze, to szedł do więzienia. Ale w tych pierwszych dniach Najświętsza Maryja dała kilka cudów. Na przykład, na Górze Krzyża, krzyż zniknął i ludzie na wsi zobaczyli Najświętszą Maryję ubraną na biało. A na niebie było napisane ?Mir?, tzn. ?Pok?j?. Mieszkańcy wsi r?wnież to widzieli. Pamiętam, że w tym czasie ks. Jozo był naszym proboszczem. Kiedy policja przyszła do kościoła, żeby powiedzieć mu, że musi zamknąć kości?ł, bo to jest zabronione mieć Mszę w kościele, powiedział: ? Na własne oczy widziałem napisane na niebie słowo ?Pokój? od Kriżevac?a do kościoła. Nie będę zamykać kościoła. Ze mną możecie robić, co chcecie.? Wiemy, że był w więzieniu przez 2 ? roku.
Były też trzy cudowne uzdrowienia. I ludzie z wioski widząc te rzeczy i znając nas, dzieci , wierzyli nam i pomagali nam. Widzieliśmy objawienia co wieczór w innym miejscu , tak, że nikt nie wiedział, gdzie bylibyśmy wcześniej.

Ja miałem te codzienne objawienia do Bożego Narodzenia 1982 roku. Na Boże Narodzenie 1982 Najświętsza Maryja dała mi 10tą, (ostatnią ) tajemnicę, i powiedziała, że muszę wybrać księdza, któremu chciałbym powiedzieć tajemnice. Muszę powiedzieć mu na 10 dni przed tym, co ma nastąpić, oraz o tym, gdzie to nastąpi, potem przez 7 dni musimy pościć i modlić się, a następnie na 3 dni wcześniej on musi to wszystkim powiedzieć. On nie może wybierać, czy ma powiedzieć, czy nie. Jeśli akceptuje tę misję, musi zrobić, tak jak chce Bóg.

Najświętsza Maryja zawsze mówiła, ? Nie rozmawiaj o tajemnicach, módl się.? M?wiła: ?Ci, którzy odczuwają Mnie jak Matkę a Boga jako Ojca, ci ludzie nie mają się czego bać. Tylko ci, którzy nie znają Boga, mogą się bać.? My, ludzie, zawsze mówimy o przyszłości . Co się stanie ? kiedy to się stanie. Ale kto z nas może powiedzieć, kto będzie jutro żył? To, czego Najświętsza Maryja nas uczy to to, że musimy być gotowi w dniu dzisiejszym na spotkanie z Bogiem. M?wi: ? To, co zaczęłam w Fatimie skończę w Medziugorje. Moje Serce zatriumfuje ?. Więc czego mamy się bać, jeśli Serce Matki zatriumfuje?

Podczas tego objawienia na Boże Narodzenie 1982 roku, powiedziała mi, że nie będę miała już codziennych objawień. Powiedziała, że ??będę miała objawienia każdego 18 marca przez całe moje życie. Powiedziała także, że będę miała specjalne objawienia. Objawienia te rozpoczęły się w dniu 2 sierpnia 1987 roku. Stale jeszcze otrzymuję te objawienia. Nie wiem, kiedy się skończą. Te objawienia w każdy drugi dzień miesiąca są objawieniami dla ?niewierzących ?. Ale Najświętsza Maryja, Nasza Matka, nigdy nie mówi ?niewierzący?. Ona zawsze mówi: ?Ci, którzy jeszcze nie poznali miłości Boga?. Bo jeśli mówisz do kogoś, że jest niewierzący, to go oceniasz. Najświętsza Maryja nigdy nie ocenia, nigdy. Prosi nas o pomoc. M?wi, że możemy przemienić ?niewierzących?, ale tylko naszą modlitwą i naszym przykładem. Chce, abyśmy na pierwszym miejscu w naszych codziennych modlitwach umieścili modlitwę za ?niewierzących?. Bo m?wi, że gdy modlimy się za nich to modlimy się za nas samych i za naszą własną przyszłość.

Ona chce, żebyśmy się modlili tak jak Ona. Musimy najpierw odczuć miłość do nich, tak jak czujemy do naszych braci i sióstr , którzy nie mieli szczęścia, aby poznać miłość Boga. Każdy z nas ma kogoś ?niewierzącego ? w naszym domu, w pobliżu naszego domu, czy na świecie , i ten ?niewierzący ? jest na naszej drodze, i musimy zadać sobie pytanie: ?Czy ten niewierzący widzi w nas Boga i miłość Boga?? Matka Boża nie chce żebyśmy nauczali innych ludzi. Ona chce, aby nasze życie m?wiło za nas. Żeby ?niewierzący ? widział w nas Boga i miłość Boga. Proszę was z całego serca, abyście potraktowali to bardzo poważnie, bo jeślibyście mogli tylko raz zobaczyć łzy w oczach Matki Bożej z powodu ?niewierzących ?, to jestem pewna, że modlilibyście się z całego serca.

Ponieważ czas, w którym żyjemy jest czasem decydującym, a my mówimy, że jesteśmy dziećmi Bożymi, to na nas spoczywa ogromna odpowiedzialność. Bo każdy z nas może się ładnie wypowiadać. Tak jak mówiłem wcześniej, że Maryja nie tego pragnie, Ona chce, żeby niewierzący widzieli w nas, że mamy coś więcej. Zawsze daję jeden przykład czegoś, co mi się stało. Kiedy idę do kościoła tutaj, w Medziugorju , nasz kościół jest zawsze pełny ? Ponieważ mam problemy z krzyżem, gdy zobaczyłam wolne miejsce, usiadłam. Ale obok mnie byli pielgrzymi z Włoch, i zaczęli na mnie krzyczeć! Wstań, to jest nasze miejsce, jak możesz tu siedzieć. Sto rzeczy, w jednej sekundzie, znacie włoski temperament! Wstałem od razu, byłem spokojna. Jedna z pań, organizator?w grupy, rozpoznała mnie i powiedziała pielgrzymom że jestem jedną z wizjonerów. Kiedy im o tym powiedziała, natychmiast zaproponowano mi całą ławkę! Ale dlaczego ja wam to m?wię? Jeśli uważasz, że jestem niewierzący, a Matka Boża zaprosiła mnie do Medziugorja , i pierwszy raz przychodzę do kościoła . Jestem wewnątrz kościoła, ludzie mówią, że wiedzą, co to miłość Boga, wierzą, ale traktują mnie w ten sposób. Jeśli byłabym traktowana w ten sposób, czy myślicie , że kiedykolwiek pojawiłabym się ponownie w kościele? Kto będzie za to odpowiedzialny? To jest to, co Błogosławiona Maryja chce nam powiedzieć, że nasz przykład, nasze życie musi zmieniać rzeczy. W jednym z orędzi Matka Boża powiedziała: ? Nie mów, że postępujesz za moim Synem, a potem żyjesz takim życiem, że dla tych, którzy Go nie znają, widząc ciebie, nie chcą Go już widzieć. ? Proszę nie zapominajcie, że gdy modlimy się za niewierzących, modlimy się za naszą przyszłość.

Przenajświętsza Maryja w tych objawieniach w Medjugorie daje każdemu wizjonerowi misję dla modlitwy. Moim zadaniem jest modlić się za niewierzących. Vicka i Jackov modlą się za chorych. Marija za dusze w Czyśćcu. Ivanka za rodziny. Ivan za kapłanów i za młodzież. Ale proszę nie myśleć , że kiedy modlę się za niewierzących to oni się nawracają! Gdy Jakov i Vicka modlą się za chorych to będą ich leczyć ? To tylko w ten sposób Maryja pokazuje nam, o co powinniśmy się modlić.

Najważniejsze orędzie stale powtarzane to Msza Święta, ale nie tylko w niedzielę. Kiedy byliśmy dziećmi, na początku objawień, Matka Boża powiedziała do nas : ?Kiedy masz do wyboru między objawieniem i Mszą świętą, należy zawsze wybrać Mszę świętą, ponieważ podczas Mszy świętej Mój Syn jest z tobą.? Przez wszystkie te lata objawień, Matka Boża nigdy nie powiedziała ?m?dl się, a Ja ci to dam?. Ona zawsze mówi: ?będę się modliła do Mojego Syna za ciebie.? Zawsze Jezus jest na pierwszym miejscu. Wielu pielgrzymów przybyłych do Medziugorja wierzy, że wizjonerzy są bardziej uprzywilejowani, bardziej święci niż inni ludzie, ale to nie jest to prawdą. Bo dla Najświętszej Maryji, jak dla matki , nie ma uprzywilejowanych dzieci. Dla niej wszyscy jesteśmy Jej dziećmi, a Ona wybiera nas do różnych misji. Wybrała sześcioro z nas aby przekazywać nam orędzia. Ale wybrała was wszystkich, bo powiedziała w orędziu z 2 stycznia, adresowanym do was: ?Moje drogie dzieci. Zaprosiłam was, otwórzcie swoje serca i pozwólcie Mi wejść w wasze serce, abym mogła uczynić was apostołami.? A to oznacza, że ??wszyscy mają taką samą odpowiedzialność. Sześciorgu z nas chciała dać orędzia dla nas wszystkich. A wy, jako apostołowie Maryji, możecie rozprzestrzeniać te orędzia. Nie ma uprzywilejowanych dzieci.

Nauczyłem się tego na początku objawień. Słyszeliście już o mojej babci i moich wujkach, ja byłem tylko jednym wizjonerem, który nie mieszka tu, w Medziugorju. Moi rodzice są stąd, ale kiedy się pobrali , wyjechali z Medjugorie i mieli swój dom w Sarajewie, i ja mieszkałam z nimi. Każde wakacje spędzałam tutaj, ponieważ cała moja rodzina jest tutaj. Gdy zaczęły się objawienia, byłam tutaj razem z innymi wizjonerami. A jak mówiłem na początku, był to reżim komunistyczny, policja próbowała zniszczyć wszystko. Zmusili mnie, abym wróciła do Sarajewa. Nie chciałem wracać, bo myślałem, że gdybym wróciła do Sarajewa, nie będę otrzymywała objawień. Ale nikt mnie nie pytał. Tutaj [w Medziugorju ] każdy był katolikiem , bo wszyscy są Chorwatami. W Sarajewie są komuniści, muzułmanie i prawosławni. Tylko niewielu katolików. Do mojego domu w Sarajewie codziennie przychodziła policja. Przewracali wszystko do góry nogami. Wyprowadzali mnie z sobą. Miałem tylko 16 lat. To nie jest tak jak w Ameryce, gdzie mam prawnika i pracownika socjalnego ? W reżimie komunistycznym niczego takiego nie ma. Byłam sama z nimi. Myślałam , że Najświętsza Maryja mi pomoże. Ale potem, kiedy miałem objawienie, On powiedziała mi to samo, co wizjonerom tutaj, nic o mojej sytuacji. Nie trzeba wyjaśniać, jak czułam się samotna. Ale po pewnym czasie zrozumiałem. Z modlitwą i postem, dla Boga nie ma uprzywilejowanych dzieci. Kiedy niesiesz krzyż albo cierpisz, m?dl się i Bóg nie zostawi cię samego. Kiedy to zrozumiałam, zaakceptowałam to, i wszystko, co na mnie potem przyszło przyjęłam z większą siłą.

Jeśli spojrzycie na orędzia z 2go dnia miesiąca, to zobaczycie, że jeśli ktoś jest uprzywilejowany dla Niej, to nasi kapłani. Ponieważ Ona nigdy nie powiedziała, co oni muszą zrobić, zawsze mówi to, co my musimy zrobić dla nich. Powiedziała: ?Moje drogie dzieci, oni nie potrzebują waszego osądu i krytyki, to, czego potrzebują, to waszej modlitwy i miłości. Bóg ich osądzi za to, co robią, ale Bóg będzie was sądził za to jak kochacie i jak modlicie się za swoich kapłan?w.? Powiedziała, jeśli stracisz szacunek dla kapłana, to stracisz szacunek dla Kościoła i dla Boga. Również podczas objawienia każdego 2 dnia miesiąca, kiedy Błogosławiona Maryja daje nam Swoje błogosławieństwo, to zawsze mówi: ?Moje drogie dzieci, daję wam moje matczyne błogosławieństwo, ale najważniejsze błogosławieństwo jakiego potrzebujecie na ziemi jest błogosławieństwem kapłana.?

Bo kiedy oni was błogosławią, to M?j Syn was błogosławi. Mówi też: ?Nie zapominajcie modlić się za swoich pasterzy, ponieważ ich ręce są konsekrowane?. I ponieważ Ona tak m?wi o kapłanach, to proszę was z całego serca, po powrocie do swoich parafii, proszę, pokażcie innym ludziom , jaki powinien być nasz szacunek wobec kapłana. Jeśli ksiądz nie robi tego, co uważasz, że powinien to robić, nie chodź wszędzie i go nie osądzaj. Weź różaniec i m?dl się za niego, to w ten sposób można mu pomóc, nie poprzez osądzanie. Ponieważ w świecie, w którym żyjemy, jest tak wiele osąd?w, tak wiele osób ocenia każdą rzecz, ale tak bardzo mało jest miłości. Przenajświętsza Maryja chce abyśmy byli rozpoznawani poprzez miłość, nie żebyśmy brali w swoje ręce to, co tylko do Boga należy, jedynie On może oceniać.

Przykro mi, że nie mogę powiedzieć wam więcej o tym, co Błogosławiona Maryja przygotowuje dla nas na te wszystkie nadchodzące lata. Ale mogę powiedzieć jedno. Mamy ten czas, w którym obecnie żyjemy. I mamy czas triumfu Serca Najświętszej Maryji Panny. Pomiędzy tymi dwoma czasami mamy jeden most. Ten most to nasi kapłani. Z tego powodu, Ona bardzo prosi o tak wiele modlitw dla nich, tak wiele miłości i szacunku. Ponieważ ten most musi być tak silny, aby każdy z nas m?gł po nim przejść. Najświętsza Maryja powiedziała: ?Moje Serce, razem z nimi zatriumfuje . ? Oznacza to, że bez kapłanów nie możemy mieć triumfu Serca Najświętszej Maryi Panny. Bo kto może otworzyć dla nas drzwi do nieba? Tylko kapłani.

Ona pragnie abyśmy wrócili do modlitwy w naszych rodzinach. Mówi, że nic nie może tak skonsolidować rodziny jak wsp?lna modlitwa. Powiedziała, że rodzice mają ogromną odpowiedzialność wobec swoich dzieci. Ponieważ rodzice umieszczają korzenie wiary w sercu swoich dzieci. Mogą to zrobić tylko wtedy, gdy wspólnie się modlą i razem przychodzą na Mszę Świętą. Nie możemy rozmawiać z naszymi dziećmi o znaczeniu Mszy Świętej jeśli Msza Święta nie jest dla nas na pierwszym miejscu. Nie możemy rozmawiać z naszymi dziećmi o modlitwie , jeśli one nie widzą nas jak się modlimy. Dlatego powiedziała, że rodzice mają wielką odpowiedzialność. Dzieci robią tylko to, co widzą w domu. Muszą zobaczyć, że dla rodziców Bóg jest na pierwszym miejscu, nic innego.
Dzieci widzą więcej niż nam się wydaje. Ci , którzy są tutaj, widzieli moją córkę. Marija , starsza, gdy miała 2 ? roku, nigdy nie powiedziałam jej o objawieniach. Myślałem, że jest zbyt młoda, aby zrozumieć, co się dzieje. Ale pewnego dnia bawiła się z przyjaciółką, a ja je pilnowałam. Słyszałem jak przyjaciółka mówi do mojej córki: ?Moja mama prowadzi samochód!? Ja sama nie prowadzę samochodu i Marija była przez chwilę cicho, a potem m?wi: ?Wielkie rzeczy, moja mama rozmawia z Matką Bożą każdego dnia.? Nikt jej nic nie m?wił, ale sama zrozumiała, bo widziała, co się dzieje w domu. Z tego powodu ważne jest to, co rodzice robią.

Kiedy mówię o tym orędziu Maryji, nie mogę być poważna. Ponieważ jest to duży problem. Dla Amerykan?w, nie tak wielki, ale dla Argentyńczyk?w i Włoch?w to jest duży problem. Chodzi tu o post !!! Maryja chce, abyśmy pościli w środę i w piątek o chlebie i wodzie. W Ameryce robią to bardzo dobrze, oczywiście na tyle, na ile widziałam. Może to robili tylko na moich oczach. Zadają tylko jedno typowe pytanie,? Czy mogę wypić poranną kawę?? Zawsze odpowiadam z poważną miną: ?Tak, ale musisz wstać wcześniej nim wstanie Błogosławiona Maryja i cię zobaczy.?
Nie chcę mówić o Argentyńczykach w obecności innych. Maryja uczy nas jednej pięknej rzeczy. Kiedy myślimy o orędziach jakie Ona daje, każde orędzie zaczyna się od: ?Moje drogie dzieci?. Nigdy nie mówi: ?Moi drodzy Amerykanie, Moi drodzy Włosi, Moi drodzy Argentyńczycy?. Jesteśmy Jej dziećmi. Mówi, że na ziemi są tylko dzieci Boże. Wierzysz, że Bóg istnieje . Wierzysz w Przenajświętszą Maryję . Ale ja widziałem Ją. Wiem , że Niebo istnieje. I z tego powodu być może, nie patrzę na świat tymi samymi oczami co ty. Na przykład, dla mnie, nie istnieje narodowość. Gdy ktoś mówi, jestem Amerykaninem lub Chorwatem, uśmiecham się do siebie. Bo wiem, co to znaczy przed Bogiem ? NIC.

Ale to jest naprawdę miło widzieć tu w Medziugorju, jak każda z narodowości reaguje na post. Ci, którzy protestują to są to w większości Włosi. Mają 100 pytań. Jak długo trwa środa albo piątek? W jaki sposób mogę go skr?cić? 100 pytań. To było bardzo ciekawe, przyjechał tutaj znany piłkarz, Włoch. Cały zespół przyjechał. Wiem, że był sławny, bo dzieci biegały za nim. Powiedział do mnie: ? Nie sądzę, że rozumiesz Najświętszą Maryję. Ona mówi tylko dla Ciebie, ale nie dla nas wszystkich !?

Ale jeśli nie nigdy nie pościłeś dwa razy w tygodniu, jeśli nigdy nie odm?wiłeś Różańca raz dziennie, zapraszam do rozpoczęcia, tak jak Błogosławiona Maryja zaczęła z nami. Kiedy po raz pierwszy się pojawiła, spytała się, czy modlimy się 7 Ojcze nasz, 7 Zdrowaś Mario, 7 Chwała Ojcu? Nie mów mi, że nie masz czasu do powiedzenia 7 Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario i Chwała Ojcu. Po pewnym czasie poprosiła o jedną część Różańca i żebyśmy pościli w piątek. P?źniej prosiła o drugą i trzecią część Różańca, a potem o post w środę. Szła tak krok po kroku. To może być przykładem dla nas wszystkich. Ważne jest, aby iść z Maryją. Bo Ona tylko chce dać nam Swego Syna.

Możemy mieć wszystko na świecie, ale jeśli nie będziemy mieć pokoju, to nie mamy nic. Ale prawdziwym pokojem jest Jezus. Dlatego też Ona prosi o Mszę świętą, Różaniec, post ? bo Ona chce abyśmy rozpoznali Jezusa. Ona chce żebyśmy raz na miesiąc przystępowali do Spowiedzi św. Powiedziała, że ??nie ma ani jednego człowieka na świecie, który by nie potrzebował co miesiąc Spowiedzi. Chcę wam powiedzieć jak siostra, tak wiele uczyniłeś dla Przenajświętszej Maryi. Zostawiłeś swój dom, pojechałeś tak daleko. Wszystko dla Niej . Jak siostra proszę, posłuchaj mojej rady i idź do Spowiedzi. Nasza Matka zawsze mówi, ?Tylko bezgrzeszne i czyste serce wie, jak się otworzyć i tylko bezgrzeszne i czyste serce może otrzymać łaski.?

Ona chce żebyśmy wrócili do Biblii w naszym domu. Kiedy daje mi orędzie, to mi go nie wyjaśnia. Daje je w ten sam sposób, w jak ja je wam przekazuję. Jak każdy z was muszę się modlić, żeby zrozumieć, co Bóg mówi do mnie przez to orędzie. Ci , którzy czytają orędzia z 2go dnia każdego miesiąca wiedzą, że orędzia są długie. Kiedy Błogosławiona Maryja daje mi orędzie przy Błękitnym Krzyżu, to zawsze Miki jest obok mnie, i ja m?wię mu orędzie a on to zapisuje. Kiedy wracam do domu, aby się modlić, to potrzebuję zapis orędzia, aby się modlić, bo pamiętam, co Ona powiedziała, ale nie słowo w słowo. Kiedy Błogosławiona Maryja mówi aby powrócić w domu do Biblii, myślę, że każdy z nas ma Biblię. Ale Ona chce prostych rzeczy, abyśmy otworzyli Biblię i przeczytali kilka rzeczy. Ona chce, aby Biblia była naprawdę obecna w naszym domu. Błogosławiona Maryja powiedziała, że ??w Biblii mamy wszystkie odpowiedzi, jakich szukamy. To jest to, co ja osobiście uważam, że jest najważniejsze dla pielgrzymów, a teraz możecie zadawać mi pytania o to, co was interesuje, a ja odpowiem z całego serca. Dziękuję!



Od tłumacza: W kilka godzin po skończeniu pracy nad tym tekstem, kt?ry sama bardzo głęboko przeżywałam, przypomniałam sobie, że znalazłam niedawno YouTube z zapisami objawień dla Vicki podczas Międzynarodowej pielgrzymki MARANATHY pod kierownictwem Arcybiskupa Belgii, Andre-Josepha Leonarda w sierpniu ubiegłego roku, gdzie brała udział duża grupa polskich pielgrzym?w z Kanady i myślę, że mam to tutaj zamieścić.

http://www.youtube.com/watch?v=hLIwPknH6go ? Gethsemane

http://www.youtube.com/watch?v=antMT5AbyG4

http://www.youtube.com/watch?v=3PfxLuknY4s

http://www.youtube.com/watch?v=7kRBGDOVR-c

http://www.youtube.com/watch?v=oWKuJLgV73U ? cud słońca, Galilea


źródło: http://dzieckonmp.wordpress.com/2014/04 ... kaplanami/

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!