Forum DDN - Drogowskazy do Nieba.

  



Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Przeszukiwarka poniższego WĄTKU:
Autor Wiadomość
Post: 7 sty 2015, o 21:49 
Offline
1000p
1000p

Rejestracja: 28 gru 2006, o 10:35
Posty: 6445
Skąd wzięło się zło?

Pytania:
Szczęść Boże!! Chciałem zapytać o kilka nurtujących kwestii.. 1. Dlaczego tak różnimy się od Boga, skoro zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo? Bóg jest dobry a my źli. Nawet jeśli na początku byliśmy dobrymi istotami, to jednak musiała być już w nas jakaś skłonność do zła, skoro zdecydowaliśmy się odwrócić od Boga? Skąd więc to zło się wzięło? W Bogu zła nie ma, a później nagle zło się pojawia. Skąd? 2. Czy Bóg nie mógł nas stworzyć tak idealnych jak sam jest? Panowała by wtedy jednocząca miłość bez zła?! 3. Jak to się stało, że Bóg stał się Bogiem? Dziękuje i pozdrawiam.


Odpowiedzi księdza:
Człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Człowiek jest jak Bóg, ale nie jest Bogiem. Poznajemy Boga przez człowieka, ponieważ jest on najwierniejszym Jego wyobrażeniem. Człowiek posiada duszę. Św. Augustyn w swoim komentarzu do Księgi Rodzaju napisał: ?To, że człowiek został stworzony na podobieństwo Boże, zostało powiedziane ze względu na jego stronę duchową, tam gdzie osadzone są rozum oraz inteligencja?. Ludzkość jest obrazem Boga o tyle, o ile jest ?mężczyzną i kobietą?. Prawdziwie boskim wizerunkiem, figurą Pana Boga żyjącego na ziemi, jest właśnie osoba ludzka w jego męsko-żeńskiej pełni, w jej płodności oraz w jej posiadaniu i przekazywaniu życia. Obraz Boga w człowieku rozpoznajemy i objawiamy przez miłość.

Bóg jest dobry i my jesteśmy dobrzy. Proszę przypomnieć sobie tekst z Księgi Rodzaju, który mówi: ?I wszystko, co Bóg uczynił, było bardzo dobre?. Człowiek jest dobry, lecz czyny jego mogą być złe. Otrzymaliśmy wolną wolę. Zostaliśmy stworzeni do decydowania o sobie, o swoim życiu, o przyszłości, o wieczności. W człowieku nie było skłonności do zła, lecz możliwość dokonywania samodzielnego wyboru. Kiedy człowiek wybiera inaczej, niż tego pragnie Bóg, popełnia zło. Bóg wie, co jest dla niego lepsze; człowiek również o tym wie, lecz nie chce stosować się do zasad ustanowionych przez Boga. Zostaliśmy stworzeni z Miłości. Miłość, którą jest Bóg, jest wymagająca, odpowiedzialna.

Zło przyszło na świat przez ?zawiść diabła?. Diabeł, to upadły anioł, ten, który postanowił przestać służyć Bogu. Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza, że upadek aniołów polegał na wolnym wyborze dokonanym przez te duchy stworzone, które radykalnie i NIEODWOŁALNIE odrzuciły Boga i Jego Królestwo. "Nieodwołalny charakter wyboru dokonanego przez aniołów, a nie brak nieskończonego miłosierdzia Bożego sprawia, że ich grzech nie może być przebaczony" - czytamy w KKK 393.

Posłużę się opracowanie jednego z biblistów. Szatan (występujący zawsze w liczbie pojedynczej) nie może być utożsamiany z różnymi istotami demonicznymi, które wywodzą się z religijnego folkloru (przykładem jest Azazel, Lilith, Asmodeusz itd.).

Co było przyczyną buntu Szatana? Szatan poczuł się zraniony w swej zachłannej egoistycznej "miłości" do Boga, który obdarzył miłością człowieka (por. Mdr 2, 23-24). Nie oznacza to, ze w tym momencie przestał służyć Bogu. W ST jest wręcz ukazywany jako urzędnik na dworze Boga, ale urzędnik który gromadzi przeciwko człowiekowi materiał dowodowy. Szatan nie jest więc wrogiem Boga, ale wrogiem człowieka. Oczywiście stał się on przez to również przeciwnikiem planów, jakie Bóg ma względem ludzkości. Po śmierci Jezusa na krzyżu utracił zaś możliwość oskarżania oraz został "zrzucony" z nieba (Ap 12). Przyczyną upadku Szatana (podkreślam to raz jeszcze) nie była nienawiść do Boga, ale egoistyczna, chora i pełna zazdrości "miłość" do Boga.

Słowo satan w j. hebr. znaczy "przeciwnik" (i w tym sensie może odnosić sie do ludzkich nieprzyjaciół na przykład na wojnie, albo nawet do adwersarzy w poglądach) oraz "oskarżyciel". Samo w sobie słowo to nie musi oznaczać od razu negatywnej oceny. Gdy Anioł Jahwe stanął na drodze Bileama, aby nie pozwolić mu na rzucenie przekleństwa, stał się dla niego szatanem. Oskarżenie również może być słuszne, a zatem oskarżyciel nie musi być kimś złym, tylko dlatego, ze oskarża. Natomiast greckie diabolos, będące przekładem hebr. satan, zawiera już jednoznaczną ocenę. Diabolos to nie tyle oskarżyciel, co oszczerca. Słowo diabolos pochodzi od czas. diaballein (dzielić, rzucać kłody). Diabeł jest tym, który próbuje oddzielić Boga od człowieka.

ST wspomina o Szatanie bardzo rzadko. Kolejne teksty ukazują go jako istotę coraz bardziej pogrążającą się w złu. Najpierw nie chce pozwolić, aby Izrael (symbolizowany przez arcykapłana Jozuego) uzyskał przebaczenie za swe grzechy i domaga się kary dla narodu wybranego, ale zostaje skarcony przez Anioła Jahwe, mimo że jego oskarżenie jest słuszne (Za 3, 1-3). W Księdze Hioba (Hi 1-2)oskarżenie Szatana jest już oszczerstwem. Kwestionuje on bezinteresowność ludzkiej uczciwości i prawości. Szatan ukazany został tam jako jeden z synów Bożych (aniołów), który składa raport na temat postawy istot ludzkich zamieszkujących ziemię. Zależy mu na tym, aby przywieść do upadku pobożnego Hioba, uchodzącego za wzór wierności. W ten sposób pragnie udowodnić, ze człowiek nie zasługuje na Bożą miłość. Na poddanie Hioba próbie musi jednak uzyskać zgodę ze strony Boga.

W 1 Krn 21, 1 Szatan po raz pierwszy pojawia się poza kontekstem dworu Bożego i kusi Dawida, aby dokonał spisu ludności (wcześniejszy tekst przypisuje ten sam czyn gniewowi Jahwe - 2 Sm 24, 1). W świetle Za i Hi można się domyślać, ze Szatan prowokuje do grzechu, aby później mieć podstawę do oskarżenia człowieka przed Bogiem.

Dopiero Mdr 2, 23-24 utożsamia Diabła z tajemniczym Wężem- kusicielem znanym z Rdz 3 i czyni go odpowiedzialnym za zaistnienie śmierci na świecie. Szatan próbuje zburzyć relacje między Bogiem a człowiekiem, posługując się kłamstwem oraz podstępem.

W NT w przeciwieństwie do ST są bardzo liczne wzmianki o Szatanie, jako przeciwniku Bożych planów realizowanych przez Jezusa Chrystusa. syn Boży wypełnia obietnicę daną przez Jahwe po upadku człowieka, ze pewnego dnia ludzkość zatriumfuje nad swym wrogiem (Rdz 3, 15; por. 1 J3,8). Chrystus zmaga się z Szatanem na pustyni, gdzie Diabeł kusi Go, aby wykorzystał swoją moc do zaspokojenia ludzkich pragnień i potrzeb (Mt 4,1-11, Mk 1, 13; Łk 4, 1-13). Jest to również próba skierowania Jezusa na tory mesjanizmu politycznego. Wyrazem walki z Szatanem jest uwalnianie opętanych spod władzy demonów, towarzyszące Mu przez cały okres działalności i obiecane Kościołowi jako oręż walki ze złym (egzorcyzm). Szatan uważa samego siebie "za władcę tego świata" (J 12, 31; 14, 30;16, 11;2 Kor4, 4), lecz jego pozorne zwycięstwo staje się dla niego dniem sądu. Jan stwierdza, ze Szatan był od początku zabójcą (J8, 44) oraz inspiratorem wszystkich zabójstw (1J 3, 12). Złowroga działalność Szatana zmierza do wyrwania słowa Bożego z serc ludzkich (Mk 4, 15), "aby nie uwierzyli i nie byli zbawieni". Szatan zasiewa kąkol, czyli zło na świecie (Mt 13, 39) oraz jest ojcem grzeszników (J8, 38.41.44). Szatan pragnie również odkryć słabość uczniów i oskarżyć ich przed Bogiem, Jezus jednak wstawia się za nimi, aby nie ustała ich wiara (Łk 22, 31).

Walka szatana z Chrystusem znajduje swe przedłużenie w walce z Kościołem (1 Tes 2, 18; 1Tm 5, 15 ; Ap 2, 24). Ukazany jest on pod postacią zgłodniałego lwa, który dąży do zniszczenia człowieka (1 P 5, 8). Taktyką Szatan są podstępy, zasadzki, oszustwa i krętactwa (2 Kor 2, 11; Ef 6, 11; 1 Tm 3, 7; 6, 9) oraz przybieranie postaci anioła światłości (2 Kor 11, 14). Ostatnim zaś zausznikiem i narzędziem szatana będzie Antychryst (2 Tes 2, 3-8; 1J 2, 12), który zakwestionuje dzieło odkupienia dokonane przez Chrystusa (1J2, 22; 4, 3; 2 J 7). Istnieje jednak eschatologiczna pewność zwycięstwa chrześcijan nad Szatanem (Rz 16, 20). Chrystus przez swoją odkupieńczą śmierć na krzyżu już go pokonał. Ap 12, posługując się językiem symbolicznym, wspomina o walce rozegranej w niebie pomiędzy Michałem i jego aniołami a smokiem (określonym jako wąż starodawny, który zwie się Diabeł i Szatan. Według tej wizji odwieczny wróg rodzaju ludzkiego zostaje strącony z nieba i nie ma już mocy, aby oskarżać ludzi, gdyż został pokonany dzięki krwi Baranka. Bezsilny wobec niewiasty i jej potomka zwraca się przeciw reszcie jej potomstwa (Ap 12, 5-17). Prześladowania inspirowane przez Szatana, który posługuje się ludzkimi mocarstwami (Ap 13- 17), będą jednak trwały do czasu wyznaczonego przez Boga i ostatecznie nastanie triumf Chrystusa -Baranka oraz Kościoła (Ap 18-22).

Czy Bóg nie mógł nas stworzyć tak idealnych, jak sam jest? Nie ma istot równych Bogu. Jest Bóg i są Jego stworzenia. Nie stawiamy pytań w rodzaju, co by było gdyby. Opieramy się na tym, co jest. Chcąc wiedzieć więcej, stawiaj pytania Bogu wprost. Stworzył człowieka jako osobę myślącą, mającą wolną wolę, mogącą dokonywać wolnych, odpowiedzialnych wyborów, szczęśliwą. Człowiek uległ pokusie, pragnienia bycia równym Bogu.

Bóg stworzył nas wolnymi od grzechu, miłował i miłuje. Po upadku człowieka, po grzechu pierworodnym posyła swojego Syna Jednorodzonego, aby na nowo otworzył przed nami raj. Jesteśmy umiłowani, lecz nie żyjemy tą prawdą. To jest naszym dramatem, że nie przeżywamy życia w relacji z Bogiem, jako umiłowani przez Niego.

Jak to się stało ze Bóg stał się Bogiem? Bóg nie został stworzony. U Boga nie ma ani początku, ani stawania się. W religiach starożytnego wschodu jest miejsce na narodziny bogów i powstanie świata. Bóg jest zawsze.

Ks. Józef Pierzchalski SAC



źródło: http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/ind ... z=&pyt=572

_________________
+ Z Bogiem i Maryją.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Czytając to Forum DDN, wyrażam swoją Miłość do Maryi i Jezusa Chrystusa, wierząc w Jego Wszechmoc i Miłosierdzie.

"Od Prawdy zależy przyszłość naszej Ojczyzny" - święty Jan Paweł II

Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy Jezu Ufam Tobie!